Czesc 1: TUTAJ
Gdzie to doszlismy ostatnim razem? Ach,do budynku opery...Stamtad to juz pare krokow (choc pod gorke :-) do Mausoleum.
Grobowiec cesarza Ferdynanda II jest jednym z najważniejszych budynków manieryzmu w Austrii. Został zbudowany 1614-1638 według projektu Giovanniego de Pomis. Wraz z katedra i Grazer Burg tworzy Kaisermausoleum tzw "korone miasta".
Katerdra stoi zaraz obok Mauzoleum,a do Burgu jest znowu dwa kroki.Warto tam podejsc,zeby zobaczyc te oto ciekawostke-podwojne schody.Fotke zciagnelam z netu...
Przez jedna z bram miasta pojdziemy odetchnac na chwile do Stadtparku...
Stadpark jest dosyc spory.Alejki przecinaja wykoszone trawniczki, na ktorych przyjemnie jest sie rozlozyc na kocyku.Stare drzewa rzucaja chlodny cien.W stawie plywaja kaczki,a w centralnym punkcie szemrze fontanna.Nie pytajcie mnie co to za konstrukcja w ksztalcie gwozdzia.W Graz takie rzeczy sa normalne :-)
Po calym parku porozrzucane sa kafejki ,gdzie mozna spotkac sie z przyjaciolmi,jest dosyc spory plac zabaw dla dzieci i salon wystawowy.A jak sie ma szczescie to mozna trafic na jakis koncert,czy taki wystep:
Ciekawym budynkiem jest ten na Karmeliterplatz-z zegarem slonecznym na pol sciany.
Warto rowniez oddalic sie od centrum i odwiedzic ogrod botaniczny.
Bardzo ciekawa architektura zaskakuje wygladem zewnetrznym.
W srodku doslownie i w przenosni przenosimy sie w inny klimat :-)
Niedaleko ogrodu botanicznego-Hilmteich -kawiarnia i staw w parku ,ktory glebiej przechodzi w naturalny las.
Po drugiej stronie miasta,prawie na jego peryferiach ,na wzgorzu wnosi sie Burgruine Gösting.Z samego zamku juz niewiele zostalo:tylko baszta,kosciol i resztki murow.Ale i tak mozna fajne fotki zrobic.
Ze wzgorza rozciaga sie widok na autostrade w kierunku polnocnym.Jakby pod naszymi stopami wstazka autostrady chowa sie w gorze-tu zaczyna sie Plabutchtunnel. Ukonczony w 2003 roku tunel ma ok 10 km dlugosci i skutecznie odciaza natezenie ruchu w miescie. Kiedy z jakiegos powodu jest choc na chwile zamkniety,na drogach w centrum dzieja sie dantejskie sceny :-)
Na innym wzgorzu ponad miastem goruje Schloss St.Martin.W tej chwili w zamku znajuje sie centrum edukacji.
Dla mnie tutaj zaczyna sie szlak biegnacy przez malowniczy Doblwald do kosciolka Sankt Johann und Paul na szczycie.
A w dole Schloss Eggenberg.Piekna barokowa budowla z muzeum w srodku i Rosarium w rozleglym parku.
Po parku przechodza sie pawie dumnie prezentujac swoje ogony i chetnie pozujac do zdjec.
Na zakonczenie zostawilam sobie miejsce,ktore mogloby byc moim ulubionym,gdyby nie fakt,ze jest tez ulubionym miejscem tysiaca innych mieszkancow Graz.W weekendy nie ma najmniejszego sensu przyjezdzac i przedzierac sie przez tlumy...
Ale czasem warto tu zajrzec,bo mozna przypadkiem trafic na taka jesien:-)
To Thalersee.
Pomoscik na drugim brzegu juz dawno zostal rozebrany ze wzgledow bezpieczenstwa.Zreszta i tak nikt w jeziorku sie nie kapie-kaczki w dosc sporej ilosci zalatwily sprawe czystosci wody :-)
Zostaje spacerowanie,lezenie na trawce,przejazdzki rowerkiem wodnym albo wypicie piwka w restauracji z widokiem na jeziorko.
Przy alejce biegnacej dookola jeziora, taki oto oltarzyk.Napis glosi,ze na tym jeziorze, w tej lodce Arnold Schwarzenneger oswiadczyl sie swojej przyszlej malzonce (o rozwodzie nic nie wspomniano :-)
Sam Arnie bywa tu czasami,bo to jego rodzinne strony-pochodzi z polozonego opodal Thal.Tam rowniez znajduje sie jego muzeum.Nie bylam,ale link dla zainteresowanych zostawiam:
To chyba tyle.Pewnie wiele miejsc ominelam,ale i tez nie bylam wszedzie.Jak nadrobie,to dopisze trzeci odcinek :-)
A tymczasem zapraszam do galerii:
Write a comment
EWA (Thursday, 05 May 2016 10:33)
Dziękujemy za informacje i oczywiście oprowadzenie nas po tak pięknej okolicy.
Jak wiesz przekazałam już te informacje naszym gościom,którzy też są zachwyceni okolicą.